Sztuka a zasada ikonoklazmu

Sztuka islamu wyróżnia się tym, że stosunkowo rzadko pojawiają się w niej postaci ludzkie czy zwierzęce. W szczególności nie ma ich w meczetach, czy w sztuce o charakterze religijnym, a także w Koranie. Nie oznacza to jednak, że w państwach muzułmańskich nie odnajdziemy wizerunków postaci. Muzułmanie, jak inni obywatele, mają zdjęcia w paszportach, oglądają telewizję, używają mediów społecznościowych, malują postaci ludzkie czy zwierzęce. Można jednak zauważyć, że niektórzy bardziej na poważnie podchodzą do zasady ikonoklazmu niż inni: nie będą mieli zdjęć postaci w domu (zamiast nich mogą wisieć na ścianach kaligrafie), ustawią sobie kwiatek czy ornament jako zdjęcie profilowe w mediach społecznościowych (dotyczy to w szczególności kobiet), aby nie pokazywać swojego wizerunku. Ci, którzy najsilniej stosują się do zakazu przedstawiania postaci ludzkich i zwierzęcych nie kupią swoim dzieciom lalek (bo jest to przedstawienie postaci ludzkich) i będą mieli bardzo ograniczoną ofertę programów telewizyjnych (bo jak znaleźć stację, w której nie widać ani ludzi ani zwierząt?).

Ikonoklazm w islamie ma charakter systemowy i polega na nieprzedstawianiu w sztuce postaci ludzkich i zwierzęcych. Jego początki i związki z ruchem obrazoburczym w Bizancjum są niejasne. Mimo to, przyjęło się, że w islamie ikonoklazm wynika z dwóch głównych przesłanek. Pierwszą jest zakaz powielania dzieła Boga – artysta tworząc postać ludzką imituje Boga w dziele stworzenia, co jest niedopuszczalne. W czasie Sądu Ostatecznego będzie musiał tchnąć w te postaci życie, co jest niewykonalne. Z tego powodu niektórzy artyści obchodzili ten zakaz malując postaci niekompletne – np. bez nozdrzy i ust, aby było wiadomo, że nie mogą one żyć. Drugą przesłanką jest zabezpieczenie, aby człowiek przez przypadek nie oddawał czci innym postaciom niż Bóg (np. jeżeli na ścianie przed modlącym się znajduje się zdjęcie osoby, może zajść takie podejrzenie). Jak zatem widać, ikonoklazm wynika z zasady tauhidu, czyli jedynobóstwa. Chodziło z jednej strony o niepodważalność i niepowtarzalność dzieła Boga, a z drugiej o jednoznaczność Boga jako podmiotu kultu.

Ikonoklazm być może nie przełożył się na rozwój sztuki figuratywnej, ale za to dał podwaliny do rozwoju ornamentów, skomplikowanych motywów roślinnych i graficznych (do tych ostatnich ponownie potrzebna była wiedza z zakresu matematyki – geometrii), a także kaligrafii arabskiej, a w czasie Arabskiej Wiosny – graffiti.