Muzułmanie pochodzenia migracyjnego
Do lat 80. pozycja Tatarów jako muzułmanów w Polsce była niekwestionowana, co wyraźnie widać w etnonimie „Muślimowie” – w ten sposób określano Tatarów. A zatem jedynymi muzułmanami w Polsce byli Tatarzy. Innych muzułmanów w zasadzie nie było. Sytuacja zaczęła się zmieniać wraz z przyjazdem do Polski muzułmanów z Bliskiego Wschodu, Afryki i Azji Środkowej.
Podobnie jak Europa Zachodnia, Polska doświadczyła napływu migrantów z krajów z większością muzułmańską, jednak skala i kraje pochodzenia były różne. Polska należała do krajów znajdujących się pod wpływem ZSRR, więc do przyjazdu do Polski uprawnieni byli tylko obywatele zaprzyjaźnionych państw socjalistycznych. Podstawą imigracji do Polski były dwustronne umowy między krajami socjalistycznymi, których celem była współpraca naukowo-techniczna. Jednym z ich elementów było nauczanie studentów z Azji i Afryki na polskich uczelniach. W wyniku tych porozumień pierwsi studenci z Syrii, Iraku i Sudanu przybyli do Polski pod koniec lat 50. (Switat, 2017: 208). Liczby studentów zagranicznych w socjalistycznej Polsce różnią się w zależności od źródła, jednak większość z nich stanowili studenci z arabskich krajów socjalistycznych Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Skala tej migracji nie była może znacząca w liczbach, ale w jej skutkach: doprowadziła do powstania w Polsce starej diaspory muzułmańskiej (głównie arabskiej), która była wykształcona, znała język polski i była chętna do osiedlenia się w nowym kraju. Wysoki kapitał kulturowy i społeczny, w który byli wyposażeni ci migranci, związany był z ich procesem edukacyjnym. Zanim przyszli studenci podjęli studia, musieli nauczyć się języka polskiego, aby ułatwić sobie pobyt w Polsce. W ten sposób większość zagranicznych studentów w Polsce rozpoczynała swoją drogę edukacyjną w jednym z nielicznych ośrodków języka polskiego zlokalizowanych przy wybranych uczelniach. Podczas gdy większość z tych studentów zdecydowała się na powrót do swoich krajów, część z nich (Kościelniak (2016: 47) szacuje, że jest to około 10–20%) osiedliła się w Polsce i poślubiła Polki.
Od czasu transformacji systemowej, a później przystąpienia do Unii Europejskiej Polska stała się nieco atrakcyjniejszym państwem dla imigracji z państw zamieszkiwanych w większości przez muzułmanów, jednak – w porównaniu do państw Europy Zachodniej czy Południowej – skala tej migracji była nieporównywalnie mniejsza. Polska nie była atrakcyjna ekonomicznie dla potencjalnych migrantów, nie występowała tu reakcja łańcuchowa – poziom imigracji był na tyle niski, że nie prowadził do ściągania rodzin, czy znajomych. Ponadto trudno byłoby się migrantom porozumieć w Polsce wyłącznie po angielsku czy francusku.