Ramadan a seriale telewizyjne
Ramadan jest najważniejszym miesiącem w arabskim przemyśle medialnym. Arabskie stacje z różnych krajów (te o zasięgu lokalnym, ale i ogólnoarabskim, jak np. saudyjska MBC czy egipska CBC) pracują kilka, nawet do 11 miesięcy, żeby stworzyć produkcje tylko na ten jeden miesiąc. Co się z tym wiąże, nadawcy telewizyjni (ale też i radiowi) zmieniają na ten czas całkowicie rozkład swoich ramówek. Widzowie i słuchacze mogą zapoznać się z gamą przeróżnych seriali i programów telewizyjnych. Seriale ramadanowe to jest „być albo nie być” dla stacji.
Seriale ramadanowe charakteryzują się także tym, że największe arabskie gwiazdy kina biorą udział w nagraniach. Jeden z moich rozmówców, dr Said Amin, nazwał ten fenomen Drama in-nidżm, czyli dramat gwiazdy (w środowisku telewizyjnym słowo „drama” oznacza właśnie produkcję seriali telewizyjnych). Zaczęło to się, mniej więcej, w 2015 roku, kiedy to nie wypadało, aby gwiazda nie miała „swojego” serialu, z którym to byłaby kojarzona w danym ramadanie. W związku z tym, przestało się czasem nazywać serial jego własnym tytułem, a imieniem głównej gwiazdy, np. serial Nelly Karim (aktorka egipska, pochodzenia egipsko-rosyjskiego), serial Hend Sabri (tunezyjska aktorka) czy serial Yasmine Sabry (egipska aktorka). To tak, jak gdyby w Polsce był „serial Julii Kamińskiej”, a nie „Brzydula”.